Wstajemy wcześnie, James robi mam śniadanie. Grzegorz wyszedł wcześniej. Wraca gdy siadamy do śniadania. Opowiada że poszedł w kierunku bazaru…
Wczoraj mało co jedliśmy a i samolotowe linie nie poczęstowały nas za bardzo. Dziś zatem budzi nas głód. Około 7:30…
Lądowanie w Kilimanjaro przebiega spokojnie, czekamy około 40 minut. Niestety poza widokiem małego lotniska nic nie widać. Kolejne 45 minut…
W Nairobi jedziemy do Suma estate po Grzegorza bransoletkę którą zostawiliśmy gdy tu przyjechaliśmy pierwszej nocy. Jose zostawił ją u…
Wstaję o 7. Ogarniam co mogę gdy chłopacy jeszcze śpią. Idę szkoły na ostatni apel podczas tego wyjazdu. Apel punktualnie…
Czas szybko leci… Dziś upał od samego rana. Nie ma sensu iść szkoły, ostre słońce nie sprzyja robieniu zdjęć. Gotujemy…
O 7:10 jestem przed bramą szkoły i już wiem, że praktycznie wszystkie dzieci są już w klasach. Co robią jeśli…
Znikający przelew Kolejny rozdział dramatów szkoły. Przelew nadal nie wszedł, nie mamy pieniędzy na wypłaty dla nauczycieli. Jedzenia starczy do…
Na działania Kenya Power mamy ciekawy wpływ – nasza data wyjazdu jest jakimś magicznym deadlinem, a w związku z tym…
Dziś ostatni poniedziałek w szkole podczas tego wyjazdu. Apel prawie punktualnie. Przyszła Mama Alexa i Simela. Chłopcy są w internacie…