Idziemy z planem
Po poranku spędzonym z dziećmi, które potrzebują pilnego wsparcia w zakupie mundurków idziemy donklasy 1 i 2 by zrobić po kolei zdjęcia. Nigdy nie jest to łatwe. Ola dzierży w rękach nasze listy wspieranych dzieci. Razem z nauczycielką która czyta z dziennika łącza imiona z dziennikia z naszymi – dodajmy że nie jest to łatwe. Masajowie mają dwa imiona i nazwisko. Specyfika jednak podawania ich jest tak wymienna, że ciężko się często połapać. Ja pstrykam a dziewczyny zaglądają w dokumenty. Niektórym dzieciom naprawdę ciężko zrobić zdjęcie. Czasami po prostu odpuszczam bo widzę że to je niepotrzebnie stresuje. Udaje nam się zrobić klasę 1, 2 i 3. Okazuje się że niektorzy uczniowie zostali cofnięci ze względu na nieobecności – wszystko bedziemy musiały zaktualizować.
Właśnie rozpoczęła się przerwa na owsiankę. Totslnie zasmuca mnie fakt jak wiele dosłownie walczy o miejsce w kolejce po dokładkę.
Zaglądam jescze na nasze pole i nie mogę wyjść z podziwu jak wszystko szybko rośnie.
No Comment