Witaj Nashipae
Dzisiaj mimo starań nie zdążyliśmy na 7:45 na apel w szkole. Nic to dołączamy nawet spóźnieni.
Poranny apel w szkole
Dziś nauczyciele sprawdzają jak w każdą środę czystość dzieci. Patrzą na paznokcie i na czystość mundurków. Dziś także nauczyciele czytają wyniki egzaminów na początek semestru. Nie we wszystkich klasach wygląda to zadawalająco. Dziś także przyszedł emerytowany kurator edukacji okręgu Kajiado. Co semestr przychodzi i sprawdza pracę nauczycieli. Dzisiejsze testy nie wypadają dobrze dla nowej nauczycielki kas klasy pierwszej. Wszytko jednak da się wyprostować jeśli będzie taka chęć ze strony nauczycielki.
Powitanie Kajiado
Rose jedzie do Kajiado załatwić sprawy związane z naprawieniem szkolnego busa. Nie jest łatwo dostać tu jakiekolwiek części. Jedziemy razem ze szkoły. Policja zmieniła podejście i nie można już jechać w dwadzieścia osób jednym busem – szkoda mimo niebezpieczeństwa. W Kajiado idziemy się przejść. Szukamy paru rzeczy dla siebie, poduszek 😁 luksusy! Czapek – bo w nocy i rano bardzo zimno 😀 Siadamy przed znajomym sklepikiem by napić się coli, kresta – napój o smaku kwaśnej cytryny, i zjeść kangumu – taki pączek bez drożdży. Potem wchodzimy do Sizzler Hotel na czarną herbatę, frytki masala i pyszne samosy. Za wszystko płacimy około 12zł. Szukamy jeszcze piłek do nogi – kupujemy dwie za 37 zł. Chłopaki fundują sobie po zegarku 😉 oryginalnym – Amani to chyba oryginał sam w sobie? Rose dzwoni że będzie wracać. Wracamy z nią do szkoły. Jesteśmy w szkole jeszcze miarę wcześnie bo trafiamy na poobiednią drzemkę dzieci z klasy baby i nursery – wiek około 3-5 lat. Ogarniam sprawy związane z fundacja. Dużo rozmawiamy z Philipą. W końcu idziemy z Nene odwiedzić Mamę Edę. Zaczyna zmierzchać. U Mamy Edy gromada dzieci. Są jej pociechy Ntipa, Mary, Joan, Doro jest i Olobis, Joshua i młodsza siostra. Mama Eda mówi tyko po Masajsku ale uczy się angielskiego. Gadamy, opowiadamy sobie różne historie. Czas szybko mija i po ciemku wracamy do szkoły a potem wracam naszego domku. Chłopaki pełni wrażeń po dzisiejszym dniu dyskutują o realiach życia w Kenii. Koło 11 idziemy spać.
No Comment