Bez kategorii
Goraco w Kajiado
Krazylam dziś najpierw sama potem z Phillipa i Christine po Kajiado. To moja ostatnia sroda to u dzien targowy kupilam conieco 🙂 szuk, roznej masci, masajskie gumowe buty 🙂 i nawet dzwonek tradycyjny co się zawiesza bydlu by wiedziec czy to nasze czy nie i gdzie jest :p
Phillipa kupowala także wode 6tys litrow za 4 tys ksh z dostawa do domu a także kupilysmy trzy dresy dla Marry, Ntekesa i Ezekiela z pieniedzy dodatkowych przeslanych przez przyjaciol dzieci. Dla Ntekesa kupilysmy także pozadne buty – jak tu mowia oryginalne made by bata :))
Wysłano z Maasailand 🙂
No Comment