w przygotowaniach

… czas Świąt umożliwił mi rozpoczęcie przygotowań do wyjazdu. Choć na jeszcze tydzień przed nimi uświadomiłam sobie, że w lutym wygasa mi paszport – warto jednak zawsze to sprawdzić 🙂 Paszport odbieram 14 stycznia. 

Uzupełniłam zagubioną żółtą książeczkę o wcześniejsze szczepienia (Jeśli komuś przytrafi się to co mi – wystarczy wysłać wniosek do odpowiedniej placówki by zrobili wyciąg z dokumentacji – należy podać szacowany okres i zakres szczepień) Przy okazji pobytu w punkcie szczepień (odpowiedni lekarz musi przepisać z wyciągu do książeczki przebyte szczepienia) okazało się, że powinnam zaszczepić się na Dur brzuszny (szczepienie na 3 lata koszt – 'zaledwie’ 220zł) i tężec (75zł – na 10 lat). W związku z tym, że obydwie te wspaniałe choroby są związane w pewien sposób z brudem i brakiem higieny, i od dziecka jesteśmy także w Polsce na nie szczepieni – ostatnie chyba w wieku 19 lat to po 29 roku należy szczepienia przypominać.

W zakresie przygotowań odkryłam możliwość rezerwacji miejsca w samolocie (linie KLM) już teraz – bez żadnej opłaty. Zaskoczona byłam jak wiele miejsc było już zarezerwowanych. Dodatkowo zmieniłam typ diety w posiłkach podczas lotu na  lacto-ovo wegetariański (zawierający mleko i jajka).